Na giełdzie zkaupiłem nieźle pokrzywionego samca Ceratophrys ornata. Jest już chyba dojrzały (ma ok. 6-7cm długości). Ma skrzywiony pysk i chyba cały kręgosłup bo wyglada jakby sadełko zlewało mu się na jedną strone i ma nawet problemy z chodzeniem (no chyba że one wszystkie sa przystosowane tylko siedzenia w miejscu). Tylko nie mówcie mi że jestem głupi że go kupiłem bo wiedziałem co biore i tez cena była odpowiednia. Żabonek je aż miło patrzeć (chociaż ciężko mu samemu upolować) -ma on po prostu odgrywać rolę maskotki :-) (oczywiście nie typowej). Sęk tylko w tym czy taki facio będzie się nadawał do rozrodu gdybym kiedyś kupił samicę??
Jak zrobię jakieś fotki to zamieszczę.