Bałagam pomóżcie! Jeden z moich aksolotli od jakiegoś czasu porusza się jakby sparaliżowało mu przednie łapki - nie opiera się na nich tak jak kiedyś. Poza tym przestał jeść i strasznie schudł. Boję się, że jak mu nie pomogę to długo już nie pożyje, a tego baaardzo chciałabym uniknąć. Jeżeli ktoś wie co mogłabym zrobić to proszę o radę i czy powinnam odizolować go od pozostałych?