Kupiłem właśnie niecałe 1 cm maleństwa rzekotki żabiej. Mam muchy, ale wydają się być za duże, żaby ich nie ruszają. Co jeszcze spróbować? I jeszcze jedno. Czy niezbędne jest spryskiwanie takich maluchów wodą ze zraszacza. Mam przygotowany zwykły zraszacz do roślin z wodą z filtra odwróconej osmozy, czyli bez toksyn. Ale czy to niezbedne? Nie chcę je niepotrzebnie niepokoić. Są w małym terrarium z płytką częścią wodną ( ok.1cm nad kamieniami) i kilkoma bromeliakami, natomiast usłyszałem w sklepie, że dobrze jest je zraszać wodą nawet 3 razy dziennie. Czt to faktycznie jest im potrzebne, czy wystarczy wilgotność z powietrza. Wiem, ze żaby oddychają przez skórę, ale tutaj w sklepie coś mówiono o ich moczu. Faktycznie w tym poczatkowym okresie życia wymagają "zmywania" ?