Wszystko było ok miałam już dokładny plan na nowe akwaterra dla prawdopodobnie czerwonolicego. Zaczęłam hodować roślinki wodne, znalazłam w internecie idealną szafką pod akwa...a mi nagle wyskakuje matka że się nie zgadza, że nie będę rzadnych mebli kupować !nawet nie wie czemu przecież wszystko miało być w moim pokoju jak zwykle i za moją kasę a jedyne o co ją prosiłam mając żółwia to o to żeby mi potrzymała miskę gdy wymieniałam wodę ! może jej się znudziło ni wim. No i kurde co ja teraz zrobię
W gruncie rzeczy to samiec czerwonolicego mógłby żyć w moim akwa 60/30/30 z pokrywą ale chyba za dobrze by mu tam nie było...nie wiem... chyba będę musiała zrezygnować i przejść na gryzonie :P hiehie
nie no kurcze ja chceee żółwiiaaaa !!!
to takie świetne gady...czuję się jakby mi rękę ucięto... napiszcie czy to samo sądzicie o trzymaniu samca czerwonolicego w moim baniaku, ale napewno też tak myślicie...