nie potraktowałam go jako złośliwość, szanuję zdanie każdego bo wiem że na forum niektórzy mogą się mylić i tak naprawdę nie wiemy kto ma rację, ale ja robiłam to co uznałam za słuszne, możliwe że coś tam zaszkodziło, że zrobiłam jakiś błąd ale wątpię aby zmarł z mojego powodu, widziałam jego okropne warunki w zoologiku, już wtedy był chory i to ciężko, kupiłam go tylko po to żeby dać mu szansę, sprzedawcy nawet nie wiedzieli co to za żółw...

Odpowiedzi na pewne pytania nie są oczywiste, każdy mówi co innego i w dzisiejszych czasach musimy często "strzelać", ale za parę lat będziemy wiedzieć więcej...

Kupując każde zwierzę najpierw dowiaduje się o nim wszystkiego co powinnam wiedzieć. Czytam książki, rozmawiam, zaglądam do netu, ale nigdy nie wiemy wszystkiego, a czasem nawet kiedy wiemy to wolimy się upewnić, a po to jest właśnie to forum...

Nigdy nie można bezgranicznie ufać człowiekowi ani etykiecie, ponieważ mimo iż nie robią tego specjalnie same przekazują nam złą prawdę, trzeba umieć wybierać i nie wiemy czy podejmujemy tą dobrą decyzję bo jeszcze nie wiemy tyle o gadach...