[*] nie ma już Elvisa... tak sobie zaglądam do akwarium... eh...a chciałam w poniedziałek do weta iść... no ale i tak już by było za późno... dzisiaj był jakiś taki osowiały i nie jadł... kurde, jak to szybko...ale to mnie nie zniechęci do terrarystyki, następnym razem kupię zdrowego żółwia...




Fajnym kumplem był...