Od 4 lub 5 dni jeden z moich żółwi nie chce jeść... skubnie tylko to, co lubi najbardziej... i to w bardzo niewielkich ilościach. Wszystko wydaje się być w porządku (oczka zdrowe, silne łapki) Nie ma biegunki - to pozytywne, ale mimo kąpieli nie wypróżnia się - chyba że w po prostu nie zauważam kupek w sianku i reszcie podłoża ( ... to też mnie martwi). Jest bardziej senny, choć przyznam, że zawsze bardziej, niż jego przyjaciółka, lubił spać. Kiedyś ciamkał zapamiętale, wystarczyło, że włożyłam rękę do terrarium i już pędził z otwartym pyszczkiem...Jak myślicie czy to bardzo niepokojące objawy czy może "przesilenie letnie"?