Hey hey. Moja kolezanka z klasy posiada żółwia czerwonolicego ktory ma 15 lat. Od trzech dni dzieje sie z nim cos nie dobrego a mianowicie nie porusza tylnymi nozkami, podczas spacerku ciągnie je za sobą , podczas pływania tagze. Ja załatwiam tą sprawe poniewaz ona nie posiada internetu. Ja znam to forum od b. dawna i sam choduje zółwie. NIewiem jak jej pomoc wiem ze na stronach i w ksiązkach jest to opisane jako paraliz i są co do tego jakies tam podane sposoby leczenia . ALe problem polega na tym ze ta żółwica moze poruszac tylnymi nozkami ale tylko wtedy gdy jej sie to dotknie. Ona była juz u weta ale on jej powiedział ze nie nza sie na żólwiach i odesłał ją do domciu. Weicie jak skutecznie w warunkach domowych oprzywrociic jej tę włladzę na nogach i od czego to mogło zaistniec, bo sam mam wątpliwosci co do prawidłowego prowadzenia akwa. Jak mozecie to pomozcie. Zgóry dzięx! Acha i jak ktos zna profesjonalnego weta od zolwi w bydzi niech tez przekaze.