Myslę o filtrze podżwirowym, ale gadzina żre zwirek. Zrobiłbym zamiast żwirku większe kamyki, ale wtedy pokarm będzie wpadał między nie i będzie niedostępny.
I cóż zrobić. Jakie macie doświadczenia?
Myslę o filtrze podżwirowym, ale gadzina żre zwirek. Zrobiłbym zamiast żwirku większe kamyki, ale wtedy pokarm będzie wpadał między nie i będzie niedostępny.
I cóż zrobić. Jakie macie doświadczenia?