Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Jaja - koniec inkubacji

  1. #1

    Jaja - koniec inkubacji

    Oznajmiam wszem i wobec, że jaja naszej żółwicy oddane do inkubacji w Zoo okazały się niezalężone, jak przypuszczaliśmy zresztą. Obok nieuchronnego uczucia zawodu pojawiło się także uczucie...lekkiej ulgi - bo co tu zrobić z dodatkową piątką Nie jestem typem komercyjnego hodowcy i na pewno bym żółwików nie sprzedała, no może oddanie komuś baaardzo zaufanemu wchodziłoby w grę

    A tak całkiem poważnie, to wiemy dzięki temu jedną rzecz - że nasza żółwica po przejściach ostatecznie dowiodła, że jest w dobrej kondycji. Jaja złożyła bez problemu a kto wie, może w przyszłości doczeka się potomstwa. Może być również tak, że samiec jest jeszcze zbyt młody - nie mam w temacie dojrzewania płciowego żółwi doświadczenia, ale wydaje mi się, że dopiero w zeszłym roku chłopak osiągnął jako taką dojrzałość, o czym świadczyć by mogło duże zwiększenie rozmiarów ogona oraz brutalne żółwiowe zaloty

    Życzę powodzenia wszystkim inkubującym jaja.

    Pozdrawiam
    Natalia


  2. #2

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Witam!
    Hmm... szkoda, ale z drugiej strony początki są zawsze trudne, choć miałem wielkie szczęście i już za pierwszym razem doczekałem się małego żółwika. Z inną samicą, która również osiągneła dojrzałość, było podobnie jak w przypadku Twojej żółwicy- również pierwszy miot się nie udał.
    Jeśli chodzi o samca, to jego zachowanie na pewno wskazuje na to, że osiągnął dojrzałość.
    W przyszłości radzę, żebyś zbudowała inkubator, a nie transportowała jaj np. do zoo- unikniesz zbędnego narażania jaj na zmiany temp. i niewskazane wstrząsy itp.
    Życzę dalszych sukcesów!
    Pozdrawiam!!!

  3. #3

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Oczywiście na przyszły rok będziemy przygotowani z inkubatorem - w tym roku nasza żółwica zrobiła nam prawdziwą niespodziankę Ale warto było przeżyć to zaskoczenie - a wyobrażam sobie, ile satysfakcji daje wyklucie małych żółwików Czy zatrzymujesz wszystkie maluchy? I ilu się własciwie dochowałeś do tej pory?

    Pozdrawiam
    Natalia


  4. #4

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    >Może być również tak, że
    > samiec jest jeszcze zbyt młody - nie mam w temacie dojrzewania
    > płciowego żółwi doświadczenia, ale wydaje mi się, że dopiero w
    > zeszłym roku chłopak osiągnął jako taką dojrzałość, o czym
    > świadczyć by mogło duże zwiększenie rozmiarów ogona oraz
    > brutalne żółwiowe zaloty
    >
    Moze byc rowniez tak, ze sie najnormalniej w swiecie nie zsynchronizowaly.

  5. #5

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Witam!
    Wyklucie małego żółwika to niezwykłe przeżycie. Do tej pory dochowałem się 6- w sumie mało, biorąc pod uwagę ile jaj złożyła samica. Cóż... człowiek uczy się na błędach.
    Pozdrawiam!!!

  6. #6

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Hej Elegans
    A jakie jaja żółwii inkubowałeś,? bo z Twojego profilu oprócz tego ,ze masz 18 lat nic się nie można dowiedziec. Masz jakieś zdjęcia z inkubowanych jaj i z wyglęgu?
    Napisz coś więcej na ten temat w końcu niewielu ludzi w tym kraju doczekało sie przychóku u żółwi ( chyba można ich policzyć na palcach dwóch rąk ) .Ja osobiście znam tylko jednego człowieka który zaliczył ten sukces.
    pozdrawiam
    aleksandra
    ps. Jakie gatunki posiadasz?

  7. #7

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Witam!
    Mam stepowce i je rozmnażam. Niestety nie posiadam zdjęć- nie dysponuję po prostu odpowiednim aparatem, ale jak tylko będę miał to oczywiście zrobię zdjęcia.
    Nie wydaje mi się, że jest aż tak mało ludzi, którzy rozmnożyli jakiekolwiek żółwie- po prostu się o tym nie mówi... a szkoda- do tego celu służy chociażby takie forum.
    Cóż... inkubuję jaja w zrobionym przez siebie inkubatorze, choć cały czas pracuję nad takim, który zapewni idealne warunki inkubacji i będzie mnie satysfakcjonował. Zastanawiałem się nad zakupem profesjonalnego, ale nie bardzo się to opłaca- chodzi mi o tego typu inkubatory, które są dostępne np. w Niemczech.
    Jak już napisałem dochowałem się 6 młodych( przy dwukrotnej ilości składanych jaj niestety bardzo mało- człowiek uczy się na błędach ), co i tak uważam za wielki sukces. Niestety drobne zaniedbania i jeszcze brak odpowiedniego doświadczenia powodują, że inkubacja czasami się nie udaje- przez co jestem bardzo zły na siebie
    :-). Jeszcze o jednej rzeczy należy wspomnieć- nie zimowałem żółwi. Wniosek jest taki, że sen, w przypadku żółwi stepowych, nie jest konieczny w ostatecznym odniesieniu sukcesu. Ważne jest, żeby trzymać samce( czasami nawet poszczególne samce oddzielnie ze względu na ich agresywność ) i samice oddzielnie. Oczywiście... niezimowanie również nie wpływa dobrze na ogólną kondycję żółwi. Uważam, że hibernacja ma znaczący wpływ na odpowiedni wzrost i jest naturalnym sposobem na przetrwanie niekorzystnego okresu w naturalnym środowisku- zimy.
    W swoim profilu napisałaś, że samica żółwia stepowego złożyła jaja( troszkę zazdroszczę:-), ponieważ nigdy jeszcze nie inkubowałem 4 jaj jednocześnie ). Jak przebiega inkubacja? Jeśli pojawiły się banderole, to na pewno jaja są zapłodnione. Jestem szczęśliwy, gdyż wczoraj samica złożyła 2 jajka( standard 3 ). Zobaczymy, co z tego wyniknie.
    Życzę powodzenia!
    Oprócz stepowców(2.3.2- roczne maluchy wyklute w kwietniu 2004 ) mam jeszcze samicę T. hermanni i samca T. kleinmanni( szukam dwóch samic ). Miałem Kinixys'a ale nie przeżył.
    Pozdrawiam!!!

  8. #8

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Witaj
    No właśnie i o to mi chodziło,, teraz już coś wiemy o Tobie,,
    Jaja mojej samiczki wszyskie miały banderole,, właśnie rozpoczął się 60 dzień inkubacji. Z 4 jaj z pewnością jedno już wiem ,ze na pewno nic z tego nie będzie , natomiast 3 pozostałe wyglądają całkiem,całkiem.. Czekam na drugie znoszenie jaj przez samice ,jest duża więc myśle że tez będzię ich trochę,,,
    NIe sądze aby jednak było tych ludzi więcej niż myśle, wbrew pozorom żółwie bardzo trudno rozmnozyć w domowych warunkach, Gratuluje Ci w każdym razie Twojego sukcesu i marze otym aby dołączyć do grona szczęślwców.
    pozdr.
    Ola

  9. #9

    Re: Jaja - koniec inkubacji

    Hmm... sądzę, że w najbliższym czasie możesz się spodziewać maluszków( niektóre źródła podają, że przy temp. 28- 32 st. C młode wykluwają się już po 61, 62 dniach i w górę ), jednak osobiście doświadczyłem, że długość inkubacji jest bardzo różnorodna a mianowicie: 2 razy maluchy wykluły się po 63 i 67 i raz po 90, czyli rozbieżność jest duża. Napisz jak już wylęgną się młode.
    Pozdrawiam!!!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •