-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
Zgadzam się. I nie ma co na siłę wymyślać teorii o uczuciowych żółwiach tylko należy się z tym pogodzić i kochać je takimi jakie są.
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
Ja mam podobne zdanie jak Mery,poniewaz kiedy nie przyjde z pracy zawsze jest poruchawa w akwarium i jak zawsze kojarze sie z karmieniem.Z moja zona jest jednak inaczej,bo w akwa jest cisza i nic sie nie dzieje jak przychodzi,chociaz im nic nie robi i ich nie straszy.Wynika z tego jasno,ze to tylko chec i nadzieja na najedzenie sie,chociaz kazdy chcialby,aby bylo inaczej i tak tez mozemy sobie to tlumaczyc.Natomiast jezeli dochodzi juz do karmienia i robie to z reki (np. stynki suszone) to wtedy nie ma zadnej litosci dla mnie i czesto zdarza sie mnie zlapac za palec i mocno uszczypac - to napewno nie jest milosc.Kwitujac wszystko mysle jednak,ze samo nie uciekanie z wysepki przy przechodzeniu lub nie chowanie sie za kamienie i w ciemny kat to jednak jakies uczucie/poczucie bezpieczenstwa, oraz przyzwyczajenie do innych istot.
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
"To to musi być straszne jeśli uważacie, że wasze gady nic do was nie czują..." - nie jest to takie straszne, zapewniam Moje żółwie są zdrowe, aktywne, mają apetyt - ta świadomość mi wystarczy i daje satysfakcję, do odczuwania której nie potrzebuję mrzonek o kochających mnie gadach. Wystraczy, że ja uwielbiam moje żółwie
Pozdrawiam
Natalia
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
hm... czyli uważasz że ty je lubisz a one już ciebie nie muszą? jest ci to objętne? nie no jesli taki jest twój stosunek...
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
jak już wielokrotnie wspominałam : nie wszystkie organizmy pokazują uczucie ale to nie znaczy że ich nie mają, i nie wiem czy to jest do pogodzenia się bo wy tego nie wiecie tylko opieracie się na mitach że żółw jest gorszy od człowieka, który zrodził się zapewne dla tego <mit> że człowiek stwierdził że żołwie nie potrafią mówić (choć to samo o nas może powiedzieć żółw)
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
Leepa chyba zostaliśmy w jednej drużynie...tyle, że ja wiem na pewno, że nie opuszcze jej ...nigdy... Fajnie jest wierzyć, że twoja gadzina może jeszcze cię czymś zaskoczyć...inaczej na coś zareagować...a nie myślenie...że to tylko przyzwyczajenie..... Leepa ja zostaje w swojej drużynie...przez całe życie...mam nadzieje, że Ty też...
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
upoziomuje, a więc takim odwiecznym pomostem łączącym dwa gatunki: żółwie i człowieka są...buntownicy, mistyczni dezerterzy....::::żółwie ninja*::::....(czyt.nindża)
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
taa najlepszy jest ten ich futrzany z długim ogonem mistrz....czy żółwie się przyzwyczajają czy przywiązują do właściciela jest niełatwym pytaniem, jeśli chodzi o czerwonolice to odpowiedzcie sobie sami... ale słyszałem o stepowym który po wypuszczeniu do ogrodu poszedł w siną dal i wrócił po roku czasu do właściciela....(na fakcie..) a inny robił sobie kilku miesięczne wycieczki co roku wracając....czyżby to było przywiązanie do właściciela że wracał? chyba tak ale inne poszły i... juz nidgy nie wróciły (pomijając zdarzenia losowe...) możemy powiedziec że te były tylko przyzwyczajone do człowieka... co Wy na to? moim zdanie to "coś" istnieje tylko że nie każdy zwierzak to okazuje...
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
Mnie jednak bardziej podobal sie ten,ktorego kiedys przez przypadek sfotografowales na spacerze.Ja tez wiem,ze to "cos" istnieje,tylko teraz trzeba sobie samemu odpowiedziec,czy jest to uczucie milosci,czy tylko przyzwyczajenie do czlowieka ktory karmi (jestem za druga opcja).
>leepa< chyba troszke przesadzasz stwierdzeniem "opieracie się na mitach że żółw jest gorszy od człowieka",bo to my ludzie je karmimy,dbamy i tu rozmawiamy/piszemy na tym forum co moze oznaczac tylko jedno - to zaden mit!.Oczywiscie faktem jest dluzsze istnienie gadow na naszej planecie co oznacza niesamowita sile przetrwania,ale widocznie ich inteligencja nie byla wystarczajaca do takiego rozwoju jak ludzie.
-
Re: stosunki żółw- człowiek...wypowiedzcie się...
bo i po co żółwiom większa inteligencja, tylko takie miernoty jak my, ludzie, potrzebowały tego czegoś Ze stepowym miałam podobny przypadek, straciłam go z oczu, potem długo szukałam a dwa dni później plątał się koło wybiegu. Nie sądze, że to przywiązanie ale na pewno dobra orientacja w terenie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum