-
Re: czerwonolicy w oczku wodnym
Na pewno nie powinny to być wydelikacone osobniki przeniesione wprost z domowego akwaterrarium na dwór jesienią, a raczej takie które siedzą już w oczku przez całe lato. W przypadku mrozów przerebel jest bardzo wskazany (pływak lub po prostu kępa słomy). Czerwonolice które do nas trafiają to raczej osobniki z południa USA, więc większy mróz może być dla nich zabójczy. Gdyby to były zwierzęta z populacji północnych to nie byłoby się czym martwić bo tam zimy bywają ostrzejsze. Ryzyko jest duże, zwłaszcza, jeśli żólwie mają zimować poza najcieplejszymi regionami Polski (Dolny Śląsk, Lubuskie).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum