Co to za żółwik

[Peter_frostax]

Jak ktoś wie co to za żółwik to proszę o info jak się nazywa i jak można to coś na jego temat. Bo niedawno go odzieedziczyłem.

[Clip]

Masz zdjęcie głowy??

[Pituophis]

W tej chwili trudno mi go jednoznacznie oznaczyć, ale troszkę przypomina żółwia z rodzaju Mauremys.

[Peter_frostax]

Tu jest zdjęcie głowy mam tego żółwika od wczoraj i niewiem co on ma z oczkami. Pozatym ma strasznie długą szyję.

[Peter_frostax]

Nareszcie wiem co to za żołwik.Jest mauremys_rivulata ktoś by mi mógł o nim coś powiedzieć ciekawego.

[Karol Chłopecki]

Mauremys rivulata

dorasta do 20-24cm, występuje w jugosławi albanii grecji turcji syrii izraelu kretcie cyprze

gatunek wszystkożerny(ślimaki, ryby, dżdżownice, serce wołowe, sucha psia karma, wątroba wołowa, + warzywa, banany.Osobniki dorosłe bardziej roślinożerne.
Gatunek silnie związany z wodą, konieczne miejcse do wygrzewania się.
Temperatura od 18 do 28 st.C
W okresie zimowym dobrze jest obniżyć temperaturę.
samica składa 9-12 jaj z których po 60 dniach klują się młode.

Pozdrawiam
Karol

[Andriusza]

Serce wolowe??? Sucha karma??? Niezly z niego potwor Ale raczej diete oparlbym na rybkach, slimakach i innych wodnych stworach, no i roslinkach wodnych rzecz jasna.

[Karol Chłopecki]

A czemu to tak się zdziwiłeś???
Widzisz coś złego w takiej diecie????
Wszystko zależy od tego jak jest skomponowana dieta.Podałem tylko przykładowe pokarmy jakie można podawać.Zresztą wiem z własnej praktyki że to się sprawdza.
Trzeba troszkę czytać Andriusza
Swojego czerwonolicka karmisz pewnie gupikami, co?
Nie wiem czy wiesz ale np. hodowla jednych z najdostojniejszych pielęgnic tzn palet oparta jest na zmielonym sercu wołowym i dodatkach.A ta pielęgnica nie jest bynajmniej tak żarłoczna jak wodne gatunki żółwi.

Pozdrawiam
Karol

[Karol Chłopecki]

Sorki Andriusz że tak na Ciebie naskoczyłem, ale urozmaicona dieta to dobra dietaTo co napisałem to na podstawie dobrej publikacji i własnych doświadczeń z żółwiami wodnymi.
Pozdrawiam serdecznie
Karol

[Andriusza]

Eee, ja sie nie obrazam tak latwo Konstruktywna krytyka jest jak najbardziej na miejscu. Jednak ja zostane przy swoim. Wychodze z zalozenia, ze hodujac jakies egzotyczne zwierze nalezy zapewnic mu jak najbardziej zblizone warunki do naturalnych. W zwiazku z tym nie podam serca wolowego swojemu czerwonolicemu, gdyz uwazam, ze rowniez bez niego obejdzie sie w naturze. A przez miliony lat zadowalal sie rybkami, slimakami, roslinkami, jakas padlinka, a nie ewoluowal na stwora polujacego na krowki czy swinki. To samo z wysoko energetyczna karma dla psow. Uwazam, ze zblizone jedzenie do naturalnego w zupelnosci wystarczy mojemu zolwiowi. Jesli chodzi zas o czytanie materialow to swoja wiedze czerpie glownie stad, od doswiadczonych hodowcow, ktorzy to niejednokrotnie juz podkreslali, ze miesa ssakow podawac nie nalezy. To by bylo na tyle. Na rybkach sie nie znam, bo moja wiedza ogranicza sie do hodowli karmowej gupikow, ktore to podaje wlasnie zolwiowi jako jeden z podstawowych pokarmow.