U mnie podobnie robila jedna samica.Dokladnie wybierala sobie kamyczki,ktore polykala,a pozniej wydalala (sprawdzone i zauwazone przy karmieniu rybami w misce).Miala dostep do oplywowych malych kamyczkow,poniewaz mialem wyklejone nimi podejscie na wyspe - odradzam takie rozwiazanie dla bezpieczenstwa i zdrowia gadzinek.Pozostale dwa zolwie tego nie praktykuja,wiec to tez pewnie zalezne jest od wielu czynnikow i upodoban.