Podróż żółwika

[MoNa13]

Już wkrótce otrzymam żółwia czerwonolicego niestety ale dostane go za granicą. gadzina bedzie musiała przejechać prawie 1000 kilometrów. Nie wiem jak ma sie odbywać podróż. W domu mam jeszcze żółwia który ostatnio bardzo pragnie mieć partnera nie wiem jak ma przebiegać ich 1 spotkanie, jak on sie zachowa? Mam nadzieję że do środy otrzymam odpowiedzi, bo już jade. Jak mam go trzymać w samochodzie? Czekam do środy . Z góry dziękuje!!!

[ludwik]

Wg wskazówek które kiedyś czytałem żółwia czerwonolicego należy przewozić bez wody ze względu na to, że przy niekontrolowalnych ruchach wody w samochodzie może się utopić. Niemniej 1000 km czyli kilkanaście godzin to będzie stres, którego może nie przeżyć. Jeśli jego szanse mają być większe należałoby podróż podzielić na etapy. Osobna sprawa to legalność takiego żólwia w Polsce. Musiałabyś go legalnie wwieźć przez granicę a to chyba duży problem.

[MoNa13]

z legalnym przewozem nie bedzie problemu. czyli może nie przeżyć? mam zrezygnować z prezentu? w czym mam go przewozic? i jak ma sie on spotkac z moim żółwiem? moze go pogryźć? Mam nadzieje że mi odpowiecie do środy

[MoNa13]

PROSZE O POMOC!!!Pilne!! może mnie już nie być na forum przed wyjazdem a ja potrzebuje pomocy! Prosze o rade do 21!

[krist]

z tym bezproblemowym wwozem do kraju może być problem, jeśli celnicy znajdą bez całej masy papierów to..... nie będzie wesoło.... zresztą przywóz do kraju i handel czerwonolicego jest zabroniony.... dodatkowo gadzina musi być w cieple i mieć otwory wentylacyjne, przy tak długiej podróży istnieje wielkie ryzyko przeziębienia gadziny...

[MoNa13]

Proszę mi opisać gdzie mam go trzymać w czasie jazdy, czy ma spać otulony w kocyku, czy robić postoje itp. Prosze mi pomóc!!! Może ktoś mi opowie jak może wyglądać spotkanie gadów? No i WAŻNE!!! ja ma wyglądać miejsce w którym będzie jechał żółwik:/ Prosze o pomoc!!! Mam nadzieję że odpowiecie mi szybko ponieważ mogę być tu dzisiaj poraz ostatni...Z góry dziękuje za pomoc i prosze o POMOC!

[Jojek]

zajrzyj tutaj
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=9512&t=9503

[dr Robert]

Gdy chodzi o przepisy to forum o CITES i przepisach. Gdy chodzi o warunki przewozu to tak jak żółwi o głównie wodnym trybie życia nalezy przewozić na sucho. Najlpeiej w pudełku wyścielonym np. gąbką. Jeśli żółw jest zdrowy i dorosły nic nie powinno się stać, ale trzeba uważać, aby temperatura nie spadła zbyt nisko, zwłaszcza jeśli żółw był trzymany w cieple. Dorosły czerwonolicym nie szkodzi szkodzi spadek nawet do 10 stopni pod warunkiem że odbywa się to stopniowo np. w czasie zimowania. Jeżeli żółw zostanie zabrany z ciepłego terra to lepiej uważać, aby temperatura w była powyżej 15 stopni, a najlepiej ok. 20.
Jaka będzie reakcja przy spotkaniu żółwi może przewidzieć tylko wróżka. Zalezy to też od płci, o czym nie wspomniałaś.

[MoNa13]

dr Robercie !! Mam samiece a ona zaczyna kopać dołki na jaja i zachowuje sie typowo gadowo. Podchodzi to wszystkiego co zielone i jej wielkoscie w rsza szybko łapkami jakby tańcząc, więc zamierzam wybrać samca. No właśnie jak go wybrać? No i czy da sie opuźnić chęci do zniesienia jaj? Jak to zrobić? Prosze o pomoc i doradźcie mi jak ma dojść do spotkania, czy w terra czy na podłodze? no i nie wiem czy samica pogryzie samca. Prosze mi również powiedzieć jak rozpoznać młodego samca. z góry wielkie podziękowania składam tym, co mi pomagają!!

[dr Robert]

Samca to chyba poznasz po wklęsłym plastronie i większym ogonie, ale u malucha to jest niemożliwe. Jeżeli ona w tej chwili kopie już dołki to trzeba jej na to pozwolić i przygotowac odpowiednio duże i głębokie podłoże. Jeśli nie znajdzie odpowiedniego podłoża może dojśc do zatrzymania jaj w jajowodzie, a wówczas grozi jej nawet smierć. Jeśli to dzieje się teraz tzn., że ma w sobie niezapłodnione jaja i trzeba jej spokojnie pozwolić je znieść. Nie można, a nawet nie wolno w żadnym wypadku zapobiegać próbom znoszenia !
Czy ona na pewno kopie dołki pod jaja - tzn. czy robi to tylnymi kończynami ?
Spotkanie pary powinno odbyc się w akwaterrarium, w wodzie. Cały rytuał godowy odbywa się w wodzie. Czy ktos kogoś pogryzie to nikt tutaj nie zgadnie. Trzeba spróbować.