Nie jestem alfa i omegą . Nie wiem co to jest. Jeśli to uszkodzenie mechaniczne to dość dziwne i nie wiadomo jak mogłoby się zdarzyć. Do głowy przychodzi mi tylko grzybica, która potrafi nieźle wyżreć tarczki. Przydałby się weterynarz doświadczony w żółwiach, ale na podstawie opisu to tez nie wiem czy by poznał. Ewentualnie wymaz na grzybki zrobić ? Lub profilaktycznie zastosować coś na grzybicę. Ale zdecydowanie lepszy byłby wet, tylko takich nie ma wielu...