Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: krzywica a jaja

  1. #1

    krzywica a jaja

    Mam około rocznego żółwia czerwonolicego, prawdopodobnie samca (trzeciorzędowe cechy płciowe dopiero zaczynają się ujawniać) - niestety za późno trafiłem na stronę Jojka i stamtąd na to forum, więc niestety gadzinka ma nieco zdeformowaną skorupę...
    W ostatnim czasie wziąłem jeszcze około 2,5 - roczną samicę. Z występującą krzywicą jakoś sobie radzę, ale niepokoi mnie deformacja skorupy - opadnięcie tylnej części karapaksu powoduje, że między plastronem a karapaksem jakoś mieści się ogon, ale prawie dotyka brzegów skorupy. Czy spowoduje to poważniejsze problemy przy ewentualnym składaniu jaj? (nie planuję raczej założenia hodowli, ale składanie jaj przecież może się przydarzyć). Jeżeli spowoduje, to jak można gadzince pomóc?
    Z góry dziękuję za rady
    Waldek

  2. #2

    Re: krzywica a jaja

    Może zaszkodzić. Przy krzywicy często żółwie karłowacieją, co w połączeniu z deformacjami kośćca nieraz wywołuje trudności lub niemożność złożenia jaj. Nie mówię już, co może się stać, jeżeli żółwica ma jeszcze niedobory wapnia.


  3. #3

    Re: krzywica a jaja

    Twoja żółwica nie powinna zachodzić w ciąze bo było by to dla niej bardzo niebezpieczne, ponieważ jezeli ogon ma aż ciasno umiejscowiony pomiedzy karapaksem i plastronem nie bedzie wstanie wypchnąć jajka i moze to doprowadzić do cięzkich powikłan To tak jakbyś kobiecie zaszył wiadomo co i kazał jej rodzić To straszne tak samo dla żólwia ktory nie przepchnie jajka Mozliwe że je wjakis sposób wyda ale wtedy jajko ulegnie zdeformowaniu lub peknięciu i wtedy brak szans na pokolenie. Dlatego niewarto poddawać żółwice tak wielkim torturom

  4. #4

    Re: krzywica a jaja

    Aha ma jeszcze jedna przestroge, pamiętaj że zólwie czasem(około12 letnie)składają jako lub kilka nawet bez wsześniejszego bycia z samcem sa one nie zapłodnione i zdychają. Moja koleżanka tak ma jej samica co roku składa od jednego do 3 jaj. Dlatego powinieneś jeżeli jeszcze ugina się tylna część karapaksu probować naginać delikatnie skorupe do właściwej pozycji (ale naprawde delikatnie!) z wyczuciem. I podawać duze ilości wapna naświetlać ją uv a tagże zmienic jej warunki w akwa. Prawidłowe żywienie naginanie skorupy i dobre warunkim moze pomogą ale niewiem czy napewno urodzić w przyszłości bez bólu i strat jajko albo nawet kilka

  5. #5

    Re: krzywica a jaja

    A i jeszcze jedno. ) jezeli liczysz na potomstwo od tego młodego samca to nie predzej jak za kilka nieoszukujac sie ok 6-7 długich lat i przez ten czas mozesz doprowadzić do szyku żółwice. Pozdro

  6. #6

    Re: krzywica a jaja

    Możliwości "naprostowania" krzywiczej skorupy są delikatnie mówiąc wątpliwe.


  7. #7

    Re: krzywica a jaja

    Żółwica nie ma już niedoborów wapnia, skorupa jest twarda. Nie liczę na potomstwo, ale żółwie składają czasem nawet niezapłodnione jaja. Warunki mają dobre (świetlówka UVB, "kwoka", terrarium 240 l - na razie musi im wystarczyć). Nie mam zamiaru ryzykować i męczyć zwierząt, ale jak pisałem składanie jaj (może byc i za 20 lat) może się zdarzyć.
    Na czym polega krzywica i jak ją leczyć wiem, tylko martwię się ewentualnymi powikłaniami w przyszłości wynikającymi z deformacji skorupy, a nie z aktywnej formy krzywicy...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •