oświetlenie UV

[krist]

ja już mam wykonaną przegrode osłone dla roślin jak się sprawdzi to zobaczymy...

[pari]

a z czego ja zrobiles ??

[dr Robert]

UV dla żółwiaka, który żyje generalnie żyje na dnie zagrzebany w podłożu nie ma większego znaczenia. Pomysł z trzymaniem żółwiaków z rybami też mało udany, chyba, że w dużych basenach, gdzie wszystkim bedzie dobrze. W małym akwarium dla ryb to ciągłe tortury, lepiej trzymać oddzielnie, a wpuszczać do karmienia. Rośliny z zastosowaniem szklanej przegrody to pomysł na poprawę estetyki akwarium, ale zmniejsza, i tak zawykle zbyt małą, powierzchnię dla żółwiaka.

[Jojek]

No i teraz ktoś tu powinien kogoś przeprosić.

[krist]

z pleksy.. ;-) (moje ulubione tworzywo...) za którą posadziłem roslinki, sama osłona jest także podstawą półki-wysepki.

[krist]

hehe było przeproszone... ;-)

[vader]

No no niewiem ale kto powiedział ze ja nie mmam odpowiednio duzego akwa zeby trzymać rybki razem z żółwiem? A pozatym nie mam ani jedenej zakorzenionej prawdziwej roślinki, wgłębke mam i ma sie dobrze. Ja niewiem kto jakie ma akwa i dlatego mowie tylko na swoim przykładzie. Moje spostrzezenia i rozwiązania były poparte moimi własnymi doświadczeniami i jezeli ktoś ma żólwie ktore mu zjedza rybki albo zjedza wgłębke to juz nie moja sprawa to co powiedziałem tyczy sie moich żółwi i tylko namawiam do sprobowania gdy proba sie nie powiedzie to trudno. mi jakoś wszystko sie udało. I nie jestem pewnien tez dokońca tego że żółwiak chiński cały czas siedzi zagrzebany w żwirze na dnie to jest tylko zależne od danego osobnika(moj kumpel ma chinczyka i on siedzi sobie na wysepce po 1 albo 2 godzinki) Wszystko zależy od osobnika i od warunków bo jezeli ktoś ciągle sie kreci wokoło akwarium albo go nachalnie wyciaga jak tylko chce sie wysuszć to ja sie nie dziwie ze sie pietra wyjsć i wygrzać.

[dr Robert]

Sam napisałeś 100x40x40. Zresztą któż z nas ma naprawdę terraria takie jak w warunkach naturalnych mają żółwie. No, może poza tymi co trzymają żółwie w stawach.
To prawda z zółwiakami, maja różne osobowości , a niewątpliwie ich straszenie może mieć związek z lękiem przed wyjściem na ląd. Ale w przypadku "chińczyków" wychodzenie na ląd to raczej nie za częste zjawisko.