Dwa rodzaje sa sprasowane w takie solidne granulki, jeden nie. Te sprasowane ja spyskuje wodą i wtedy szybko się rozpadają - moje żółwie nie tykają sprasowanych (oprócz największej żółwicy, ale ona z kolei ma krzywicę dzioba i sobie nie radzi z takimi duzymi granulami).
Jeżeli chodzi o stosunek żółwi do nowego jedzenia, to jedna Maryla zjada namiętnie ogromne ilości, inne muszą mieć trochę wymieszane ze świezym pokarmem, ale generalnie skubią. Mają to wyłożone stale w terrarium.

Paczki dla Was są już spakowane, jutro a najpóźniej pojutrze je wyślemy i przekonacie się sami, co zakupiliśmy. My na pewno zamówimy na następna zimę

Pozdrawiam
Natalia