Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Jaja:))

  1. #1

    Jaja:))

    W piątek nasza żółwica Maryla rozpoczęła intensywne kopanie w upatrzonym miejscu pod jedną z żarówek - najpierw przednimi łapami, potem tylnymi. Szybko usunęliśmy z wybranego przez nią miejsca kamienie i dosypaliśmy więcej podłoża oraz zaczęliśmy intensywniej je spryskiwać. Podajemy też więcej wapna.

    Zdjęcie rtg pokazało nam trzy dorodne jaja Samiec, który mieszka z Marylą, zostaje jutro przetrasportowany czasowo do zapasowego terrarium, by zapewnić żółwicy spokój. No i czekamy.
    Raczej nie liczę na to, że jaja będą zapłodnione. Na razie mam nadzieje, że sama je złoży i nie dojdzie do zatrzymania. Jest to żółwica po przejściach, ale silna i w chwili obecnej zdrowa (odkąd jest u nas, czyli dwa lata, nie zachorowała ani razu). Ma apetyt i je normalnie.

    Będę wdzięczna za wszystkie poważne rady, ponieważ w tej materii nie mamy doświadczenia.

    Pozdrawiam
    Natalia


  2. #2
    bastek
    Guest

    Re: Jaja:))

    wydaje mi się, że rtg nie jest dobre na rozwijające się komórki zarodka....
    poza tym - życzę sukcesów
    s


  3. #3
    Radek. P.
    Guest

    Re: Jaja:))

    Jak się działa promieniami rentgena na jaja ryb (a dokładniej amerykańskich pielęgnic), wykluwają sie mutanty takie jak pielęgnice papuzie (są pomarańczowe, kuliste, bo mają za krótki kręgosłup i ze zdeformowanymi, niedomykającymi się szczękami przypominającymi papuzi dziób). Lepiej uważać z rentgenem przy jajach.

  4. #4

    Re: Jaja:))

    życzę powodzenia!!! a z rad.. jeśli złoży jajka trzeba by je przenieść do ikubatora..( ale to napewno już wiesz..)


  5. #5

    Re: Jaja:))

    Braliśmy to pod uwagę, jednak ważniejsza była dla mnie żółwica - nie wiem, w jakich warunkach była trzymana, zanim trafiła do nas (sądząc po jej krzywicy w kiepskich) i w związku z tym nie mam pojęcia, czy sama jest w stanie bezpiecznie złożyc jaja. Dlatego musieliśmy miec pewnośc, czy rzeczywiście szykuje się do ich złożenia, by w razie potrzeby (zatrzymanie jaj) na czas podjąc odpowiednie działania. Stąd decyzja o rtg. Zresztą prawdopodobieństwo, że jaja będą zapłodnione jest małe.

    Pozdrawiam
    Natalia


  6. #6
    dr Robert
    Guest

    Re: Jaja:))

    Szkoda, mogliście je rozdzielić jesienią, troszkę obnizyć temperaturę na zimę, w marcu temperatura do góry, codziennie ciepłe deszcze i mocno zwiększona wilgotność. Wtedy byłaby jakś szansa.... Zróbcie tak za rok .


  7. #7

    Re: Jaja:))

    Prawdopodobnie w przyszłym roku tak zrobimy, natomiast w tym jaja są dla nas zupełnym zaskoczeniem Na razie mamy nadzieję, że żółwica złozy je sama bez problemów. Samiec został przeprowadzony do kawalerki, samica została sama, więc będzie miała spokój. Poza tym łatwiej nam bedzie sprawdzać, czy ciągle ma apetyt i je, jeżeli tylko ona będzie w terrarium. Pozostaje więc czekać

    Pozdrawiam
    Natalia


  8. #8

    Re: Jaja:))

    Witam
    Moja samica stepowca tez była po przejściach ( 15 lat na podłodze ). Jest u mnie ponad 3 lata i od dwóch lat znosi jaja. Znosi je na rózne sposoby. Za pierwszym razem w ogóle nie kopała ( chyba zanikł jej instynkt) .Po prostu zniosła 1 jajko w miejscu gdzie stała.Byłam wtedy świadkiem i na własne oczy widziałam po raz pierwszy jak żółw znosi jaja. Po tygodniu zniosła jeszcze 1 jajo . W zeszłym roku były 3 zniesienia . W sumie 5 jaj. W tym 1 zapłodnione ( niestety zarodek obumarł).
    Akurat ona nie kopie tylko ot tak sobie znosi ( nawet w jamie w kórej przesiaduje).
    Inna moja stepowa kopała klasyczne wzorcowe dołki , takze z żówiami jest różnie.
    W tym roku na wiosne tez spodziewam sie jaj.
    pozdr.
    Ola

  9. #9

    Re: Jaja:))

    My także ostatnio mieliśmy przygodę z jajkami ale czerwonolicego. Samiczka zakopała ładnie 3 jajka. Były super delikatnie bez obracania przełożone do inkubatora, który przedstawiam na zdjęciu. Aczkolwiek zapadły sie po około tygodniu. Widać to na zdjędciu. Warunki i wilgotność miały książkowe. Przynajmniej tak mi się wydaje. Podejrzewam że przyczyną było niezapłodnienie jaj (mimo dostępu do napalonego samca). Jeżeli ktoś podejrzewa jakąs inną przyczyne to prosimy o poradę.

    Inkubator skonstruowalismy tak że w środek zwykłego akwa wkleiliśmy szybkę. Od razu do niej zjazd dla małych żółwików. Do wody grzałka, bąble + małe molinezje ze ślimakami żeby żółwiki miały co jeść po wykluciu :-) Oczywiście na to wszystko nakładana szybka pod skosem.

    Życzymy powodzenia z tymi jajkami. Jeśli chcecie możemy podesłać wiecej zdjęć inkubatora. A może ktoś ma zastrzeżenia co do jego budowy. Chetnie się z nimi zapoznamy.

    Pozdrawiamy


  10. #10
    dr Robert
    Guest

    Re: Jaja:))

    Przyczyna jak przychodzi mi do głowy to niezpłodnione jaja. Dobrze jest rozdzielić parę, bo jeśli samiec gania za samicą pół roku to "się wypala" -lepiej krócej, a intensywniej . Najlepiej jeśli robi się zimowanie, wtedy po nim łatwiej synchronizują się cykle rozrodcze obu płci. To częsta przyczyna niezapłodnionych jaj. Ewentualnie w inkubatorze za mokro.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •