W wyniku badania qpy mojego zolwia wykryto jaja nicieni z rodzaju Oxyuris. Jest odrobaczany ale nie bardzo mi sie ten proced podoba w wykonaniu lekarzy z pobliskiej lecznicy dla zwierzat.
Czy ktos z Was odrobaczal swoje zolwie i jak to wygladalo (jaki preparat dostaly, raz czy wiecej razy, nie pytam o ilosc lekarstwa bo to zalezy od wagi pacjenta).
Prosze o porade, bo jest to dla zolwia bardzo duzy stres, na dodatek powtarzany wielokrotnie, moze sa jakies lagodniejsze sposoby?
Dzieki.