Chciałbym poruszyć pewien nurtujący mnie temat. Otóż wiele osób hoduje swoje gadzinki pojedyńczo. Czy nie wydaje wam się, że takie żółwie są strasznie smutne, apatyczne, mniej ruchliwe. Ja także hodowałem kiedyś samotnego czerwonolicego i normalnie sprawiał wrażenie, jakby był chory. Sytuacja zmieniła się diametralnie kiedy dołożyłem mu samiczkę. Natomiast u mojej dziewczyny gdzie pływają 3 dorosłe samice ostatnio zdażyła się taka sytuacja, że gdy dwie z nich zostały przeniesione do innych zbiorników, każda z nich straciła apetyt. Rozumiem że niektórzy mają problem żeby zapewnić dobre warunki jednemu, ale ogólnie chyba lepiej hodowac je przynajmniej w 2 sztuki. Chętnie poznam wasze zdanie na ten temat.