Mój żółw czerwonolicy w wieczór wigilijny nieustannie otwierał swoją paszczę a czasem nawet wydobywał jakieś jęki. Niektórzy żartowali że prubuje przemówić ludzkim głosem. Co mu może być??

Druga sprawa to to że mój żółw Sykuś 95% dnia przebywa na wysepce od kąd ma lampkę. Nawet jeśli lampka jesrt wyłączona od cały czas tam przebywa i wcale nie interesuje się pokarmem.On chyba od tygodnia nic nie chciał zjeść!!! A warunki ma dobre temp. w dzień wody ok. 26 a na lądzie 30.