A ja mam tak spokojne gadzinki,ze jeszcze mnie nigdy nie ugryzly.Czasami przy karmieniu samica "fuka" na mnie,ale na tym sie konczy - oby tak dalej.Ale faktycznie zdarzaja sie osobniki,ktore sa naprawde agresywne,a wtedy wyzywaja sie na czym popadnie(nawet kablach i termometrze).
Pozdrawiam.