-
dziecko chce zilwia
Witam
moj syn chce zolwia i ja tez chetnie bym takiego zwierzaka miala w domu,
martwi mnie tylko to, ze nie bardzo gdzie mam ustawic terrarium. Czy jest mu ono niezbedne ( zolw stepowy albo grecki)? Moze wystarczy wyznaczyc mu jakies miejsce i zamontowac tam lampe?
Nie chce kupic zolwia i nie zapewniac mu dobrych warunkow, ale wiem, ze czesto zolwiki biegaja po domu i juz.
Poradzcie jak to jest. A moze ma ktos zolwia do oddania?
pozdrawiam
-
Re: dziecko chce zilwia
terra musi byc! w niektorych domach zolwiki biegaja... i dzieki temu zyja 10 razy krocej niz powinny. Po ci znecac sie nad zwierzakami?
Urzadzenia dobregho terra znacznie przekracza cene samego zolwia.
-
Re: dziecko chce zilwia
Popieram Matrix'a.Terrarium jest konieczne i niestety kosztuje wiecej niz zolwik(we Wroclawiu zolw grecki do nabycia za ok.350 zl.).Ja ma zolwia od prawie trzech lat i moj pupil ma terrarium w ktorym ma swoj domek,miejsce gdzie dosteje jedzonko,pojemnik z woda.
W lecie ma zrobiony wybieg na dzialce i jak tylko wybieram sie na nia to go zabieram i wowczas zolwik buszuje.
Jednak warto sie zastanowic czy nasz szanse na stworzenie mu dobrych warunkow.
Ja tez mam ograniczone pole manewru w domu ale jakos udalo mi sie terrarium ustawic w pokoju.
Prosze zastanow sie dobrze zolwie wymagaja opieki i nie sa takie powolne i nieruchliwe-musisz liczyc sie z tym,ze to bedzie nowy czlonek rodziny o szczegolnych upodobaniach.
-
Re: dziecko chce zilwia
Żółw to nie zabawka. M.in. nie powinno się brać go na ręce, a dziecko niestety ma tendencję do robienia tego przy każdej okazji. Są lepsze zwierzęta dla dzieci. Gady to raczej zwierzaki dla dorosłych i to odpowiedzialnych. Chyba, że ktoś lubi dręczyć zwierzęta.
-
Re: dziecko chce zilwia
bo z zolwiem jest ten problem, ze wydaje sie ludziom, iż ten zwierzak wszystko przetrzyma... A to nieprawda! Tylko jego metabolizm powoduje, że nie zawsze łatwo powiązać przyczynę ze skutkiem. Np. jeśli kotek przeziębi się, bo był przeciąg, to rozchoruje się od razu - i wszystko wiadomo. A zolw zacznie WYRAZNIE chorowac dopiero kilka dni później. I szczęśliwemu właścicielowi wydaje się wtedy, że jest tak "nie wiadomo dlaczego".
A zolw dla dziecka? Czemu nie... Ale tylko wtedy, gdy dziecko jest pomocnikiem dorosłego w opiece nad zwierzęciem. Nie ma co liczyć na to, ze dziecko (nawet rozsądny 10-latek!) samo zapewni mu właściwą opiekę.
Na początek kup dziecku jakiegoś małego ssaka (oczywiście, i tak ty będziesz musiała się zajmować zwierzakiem, ale będzie to tańsze i mniej kłopotliwe niż przy żółwiu). Jeśli wasz zapał się nie ostudzi, to po roku możecie zacząć myśleć o zółwiach.
-
Re: dziecko chce zilwia
a, jeszcze jedno - wiele meisięcy temu kupiłem dzieciom (wtedy 6 i 9) zółwie... więc wiem, co mówię. Z drugiej strony muszę przyznać, że dziueci wciąż te żółwie uwielbiają i , w miarę swoich sił, zajmują się nimi mądrze.
PS. A zabawek- plastikowych i puchowych zółwików mam podobno w domu (tak twierdzą dzieci) 82 sztuki... Z całego świata...
-
Re: dziecko chce zilwia
Ja też jestem za tym by pierwszym hodowanym zwierzęciem był mały ssak. Są bardziej odporne i żyją krótko, a więc jeśli okaże się, że syn nie umie zajmować się żółwiem, będzie się on męczył kilkadziesiąt lat, a gryzoń pozyje około dwóch lat. Jeśli stwierdzisz, że on naprawdę umie zajmować się zwierzętami to dopiero wtedy warto zastanawiać się nad gadami.
P.S. Co do ssaków proponuje myszoskoczki. Mają najwięcej zalet wśród gryzoni. Np. jako jedyne wogóle nie śmierdzą, nie boją się ludzi, nie gryzą (a wiec łatwo je oswoić). Warto jednak przy myszoskoczkach wiedzieć, że nie można ich łapać za ogon (bo odrzucają go jak jaszczurki, tylko, że im dla odmiany już nie odrasta) i muszą żyć w stadzie (min. 2 osobniki, ale mogą być to np. 2 samce, najlepiej bracia, jak nie chce się młodych). Moja mama jakiś cas po kupieniu, stwierdziła, że to są chyba najlepsze zwierzęta do hodowli, mimo, że przed kupieniem była im bardzo przeciwna.
-
Re: dziecko chce zilwia
Terrarium jest bezwzględnie wymagane. Bezwzględnie. Do tego odpowiednie oświetlenie, świetlówki, podłoże, pokarm. Do tego weterynarz - tak naprawdę nigdy nie wiesz do konca, jaki jest stan zdrowia zółwia, którego bierzesz pod opiekę.
Do tego dodajmy, że żółw to nie jest dobre zwierzę dla dziecka, bo - nie mozna przytulic, głaskac, brac na ręce też można rzadko, bo się żółw stresuje. Poza tym salmonella - żółwie to w ogromnej większości przypadków bezobjawowi nosiciele, dlatego nie poleca się ich jako zwierząt domowych dla osób starszych, o osłabionej odporności i dzieci.
Pozdrawiam
Natalia
-
Re: dziecko chce zilwia
ja mam stepowca i jakos juz od 15 lat lata po chacie bez zadnego terrarium i wyglada zdrowo nie mialem z nim zadntych problemow ale widze ze kolerzanka chce isc calkowicie na lawizne dac jej zolwia i niech lata heheheheh ale tera nie jest konieczne dla zowia nie wiem jak z innymi gatunkami ale wiem ze stepowiec sobie doskonale radz a teraz spi pod kaloryferem
-
Re: dziecko chce zilwia
Całkowicie zgadzam się z moimi przedmówcami. Właśnie: ŻÓŁW TO NIE ZABAWKA !!!! (nie piszczy nie kwili i zle traktowany umiera bardzo,bardzo długo)
Przy okazji :Ż.Stepowe wymagają bardzo specyficznych warunków howu i są jednymi z najcięższych do pomyślnego hodowania.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum