Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Galaretka

  1. #1
    Zawór
    Guest

    Galaretka

    Podane tu przepisy można stosować do wszystkich gatunków żółwi, jednak w zależności od gatunku mieszamy składniki roślinne i zwierzęce w różnych proporcjach ? dla żółwi lądowych ok. 85% pokarmu roślinnego do 15% mięsnego, u żółwi wodnych 70% do 30%.
    Galareta 150-ciu smaków
    Składniki:
    warzywa
    owoce
    nasiona roślin
    mielone mięso wołowe, końskie, cielęce, rybie
    ugotowane jajko/ka
    żelatyna spożywcza
    mleko

    Żelatynę zalewamy mlekiem i odstawiamy do namoczenia. Warzywa, owoce, nasiona dokładnie myjemy i kroimy. Dodajemy mięsa. Tak przygotowaną mieszankę homogenizujemy i podgrzewamy do ok. 80°C. Odstawiamy do wystudzenia do ok 50°C. Za ten czas podgrzewamy mleko z żelatyną i silnie mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Do wystudzonej sałatki dolewamy żelatynę i dodajemy na jeden litr łyżeczkę granulofosforatu i innych witaminek (patrz Ogólne parady - witaminy). Tak przygotowaną masę ciągle mieszamy, aż żelatyna zrobi się bardzo gęsta, a składniki będą równomiernie rozłożone. Po całkowitym stwardnieniu kroimy na małe porcje i zamrażamy w plastikowych woreczkach.

    Co myślicie o takiej sałatce na zimowe wieczory dla stepcia???
    Bo ja jakoś tak mam lekką niechęć do tej żelatyny a np zamiast tych nasion bym dodał mlecz i koniczynę... a może ma ktos lepszy przepis bo letnie przysmaki się kończą a w sklepie to sami wiecie ile wszystko kosztuje....


  2. #2
    MataManX
    Guest

    Re: Galaretka

    Zawór napisał(a):

    > Podane tu przepisy można stosować do wszystkich gatunków żółwi,
    > jednak w zależności od gatunku mieszamy składniki roślinne i
    > zwierzęce w różnych proporcjach ? dla żółwi lądowych ok. 85%
    > pokarmu roślinnego do 15% mięsnego, u żółwi wodnych 70% do 30%.

    Za bardzo uogólniasz. A pozatym 15% pokarmu mięsnego dla żółwi lądowych to i tak za dużo. Będą na tym szybko rosły ale nie będą to przyrosty zdrowe i odbije się to po kilku latach.

    > Galareta 150-ciu smaków

    Chyba bełt !!!!!!!!!

    > Składniki:
    > warzywa

    No jasne żółwie mają w naturze ważywa. Piszesz że to dieta dla wszystkich żółwi. Lądowe o ile bardzo rzadko na owoce trafią (mówie tu o greckich i stepowych bo ich najczęściej się tyczą pytania na forum) to wodne owodców nie widzą na oczy. Jedyny składnik roślinny ich diety powinny stanowic rośliny wodne.

    > owoce

    Jeszcze lepiej. Przeciwskazania te same co do ważyw + duża zawartość cukrów co może doprowadzić do otłuszczenia naszych zwierzaków ??

    > nasiona roślin

    Niby co że żółw sobie będzie słonecznik albo dynię dłubał ??

    > mielone mięso wołowe, końskie, cielęce, rybie

    Trzymajcie mnie czy ty nie wiesz nic o żywieniu żółwi ?? o tym podpunkcie nie będę nic pisał przeczytaj sobie o żywnieniu żólwi w moim opisie na www.terrarysta.com.pl tam jest ujęte dość dosadnie i prosto moje zdanie o żywieniu żólwi konkretnie ozdobnych.

    > ugotowane jajko/ka

    Też masz fajne wrotki :P

    > żelatyna spożywcza

    Nie ma co żelatynka samo zdrowie - naturalna i nie ma to jak choroba wściekłych krów

    > mleko

    Nowe odkrycie żółwie są ssakami :P Widziałeś kiedyś żółwia żywiącefo się mlekiem

    >
    > Żelatynę zalewamy mlekiem i odstawiamy do namoczenia.
    > Warzywa, owoce, nasiona dokładnie myjemy i kroimy. Dodajemy
    > mięsa. Tak przygotowaną mieszankę homogenizujemy i podgrzewamy
    > do ok. 80°C. Odstawiamy do wystudzenia do ok 50°C. Za ten czas
    > podgrzewamy mleko z żelatyną i silnie mieszamy aż do
    > całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Do wystudzonej sałatki
    > dolewamy żelatynę i dodajemy na jeden litr łyżeczkę
    > granulofosforatu i innych witaminek (patrz Ogólne parady -
    > witaminy). Tak przygotowaną masę ciągle mieszamy, aż żelatyna
    > zrobi się bardzo gęsta, a składniki będą równomiernie
    > rozłożone. Po całkowitym stwardnieniu kroimy na małe porcje i
    > zamrażamy w plastikowych woreczkach.
    >
    > Co myślicie o takiej sałatce na zimowe wieczory dla stepcia???
    > Bo ja jakoś tak mam lekką niechęć do tej żelatyny a np zamiast
    > tych nasion bym dodał mlecz i koniczynę... a może ma ktos
    > lepszy przepis bo letnie przysmaki się kończą a w sklepie to
    > sami wiecie ile wszystko kosztuje....
    >


    Można także w ramach wytrącania głupoty włożyć głowę do mikrofalówki włączyć ją i czekać na dzwoneczek - w dziesięc minut przeżyjesz to co żólw przez 10 lat takiej diety - jeśli przeżyje na niej 10 lat


  3. #3
    Zawór
    Guest

    Re: Galaretka

    Ej spokojnie, galeretkę wziąłem ze stronki o żółwiach (http://oazazolwiapolskiego.w.interia.../zywienie.html) i chciałem się zapytać więc się tak nie żołądkuj. Zresztą jak się mówi nigdy nie ma głupich pytań......


  4. #4

    Re: Galaretka

    Dobre to to może dla szczura- ale dla żółwia stepowego bardzo złe. Nie nadaje się nawet na jednorazowe podanie!!!(mleko...)
    Na zimowe przysmaki lepsza będzie rzeżucha, liście fasoli, kiełki zbóż, sianko z koniczyny.
    Na razie jeszcze można zebrać rożne dzikie rośliny dobre dla żółwia, a niektóre zasadzić( np. korzeń mniszka) w doniczce.
    Dobrze, że zapytałeś- mogłoby być krucho z Morlą gdyby coś takiego zjadła.


  5. #5

    Re: Galaretka

    ja już rok temu podałem przepis na pokarm żelowy zaczerpniety z netu i niestety (a może i dobrze) nie przyjął się... i przy okazji dostało mi się...... ;-)


  6. #6
    Zawór
    Guest

    Re: Galaretka

    Dzięki wielkie. Chyba doniczka tylko mi zostaje bo suchego zielska (zasuszonego) wogóle nie chce zjeść. Pluje i tyle jest zabawy Więc jutro zabieram się za sadzenie


  7. #7

    Re: Galaretka

    W sumie to calkiem niedrogo mozna kupic w ogrodniczym nasiona np.
    groch, fasola, bob, facelia, koniczyna, trawa, rzezucha, rzodkiewka, slonecznik i wiele wiele innych.

    Dobrym pomyslem jest tez "kielkownik" - takie urzadzenie mozna dostac w sklepie ze zdrowa zywnoscia. Sluzy on do kielkowania nasion. Jak sie ma jednego zolwia, to moze sie nie bardzo oplacac, ale fajna rzecz. Nasiona bardzo szybko kielkuja i w ogole nie ma zadnych problemow. Wszystko jest z plastiku. Ja mam 3 warstwy - takie jakby okragle talerze, dno jest w drobnych rowkach i przy jednym brzegu jest dziurka. Woda przeplywa przez te rowki i dziurka splywa do nastepnego poziomu. Na samym dnie jako 4 warstwa jest pojemnik zbierajacy wode. Calosc ma przykrywke. Mozna w tym wychodowac nawet wieksze roslinki, albo potem je sobie przesadzic i kielkowac nastepne. W ogole sie nie uzywa zadnych podlozy, tylko zwykla wode.

    Wtedy sobie samemu mozna produkowac rozne roslinki calkiem niewielkim nakladem kosztow (praktycznie tylko te nasionka no i kielkownik, ale jednorazowo). Piekna zieleninka i ciagle swieza. Ja kupilam na raz nasiona roznych gatunkow (patrz wyzej) i teraz sobie wysiewam raz to raz tamto. Naprawde fajna sprawa. Daje im tez warzywa, troche swiezych, troche z mrozonek.

    Chociaz na 1 zolwia, to chyba lepiej w doniczkach sadzic; nie wiem.

    W kazdym razie pomysl fajny, do waszego przemyslenia.


  8. #8

    Re: Galaretka

    Acha, jeszcze chcialam napisac, ze to dobry pomysl, jak ktos mieszka w miescie i ma maly problem z zielskiem nie zanieczyszczonym spalinami.


  9. #9
    MataManX
    Guest

    Re: Galaretka

    To rozwiązanie jest o wiele lepsze niz eksperymentowanie na żółwiu z galaretkami - przynajmniej wiemy co żółw je.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •