u minie podobne zjawisko po letnim pobycie na dworze. juz myslalem, ze sa chore... ale pocieszylem sie, gdy zobaczylem, jak sobie radza z wielkimi larwami wazki, ktore im wrzucilem...
One chyba na dworze po prostu przyzwyczajaja sie do zywego pokarmu (i roslin).
Teraz juz cos zaczely jesc, ale duzo mniej niz kiedys.