W roślinki wogóle nie opłaca się inwestować, chyba że ma się spokojnego żółwika albo zrobi się osłonke. Ja co kilka dni kupuje nowe bo mój mały szatan potrafi porozwalać wszystko w kilka godzin, zostają tylko (połamane) łodygi, a reszta np. listki i igiełki zapychają mi filtr. Ale żółwie bardzo uwielbiają rośliny, mój lubi na nich się bujać i spać, tylko jak by pomyślał i nie psół co rusz nowych to by miał je dłużej )