Do weterynarza faktycznie czas pójść (nie lubię tego bo żółwie się stresują w czasie jazdy), doktora Jarosława prosiłem mailem o poradę w wolnej chwili (niestety z Poznania do Wrocławia 180 km więc osobista wizyta raczej trudna).
Dzięki za porady
PS w kilku wypadkach po tańcach miałem wątpliwości czy to była kobieta czy diabeł ;-)