Dawno sie nie pokazywałem (czytam sobie posty ale moja wiedza jest zbyt mala zeby odpowiadac komus na pytania, a nie pisalem bo zolwik ma sie dosc dobrze)!

Wiec do rzeczy, przez ostatnie miesiace żółw byl wesoly, aktywny mial apetyt i nawet bym powiedzial ze do przesady (wszystko to w czasie jak bylo ladnie i cielpo na polu). Teraz zbliza sie zima, pada deszcz, jest zimno i on jakis sie smutny zrobil, je ale malo, wygrzewa sie ale tez mniej, bardziej sie plochliwy zrobil, taki maruda sie z niego zrobil (to zjem a tego nie) (mam go od marca wiec jescze nie zimował u mnie i nie wiem jak sie żółwie zachowuja przez zime)

temperatura wody 22-25 stopni (w nocy moze troche mniej)
temperatura powietrza około 20
żółw ostrogrzbiety 8 miesiecy (około 8cm karapaksu)

aha no i w sumie woli siedziec w wodzie przez dzien i dopiero wieczorem wskakuje na kamien i pod lampke
Musze zaznaczyc ze u mnie w domu duzo sie dzieje (Tata zawsze cos wierci, stuka, piluje) ale nikt go nie straszy ani nie przesladuje

Pytanie wydaje sie oczywiste ale czy to normalne, czy moze temperatura jest nie wlasciwa, moze jakos na zime powinenem mu diete zmienic (karmie go zieleniena, rybką, watrobka, czasem kurczakiem i uwielbia gammarusa wiec dostaje 2-3 robaki dziennie)

dziekuje

Neno