Witam,
Mam pytanie dotyczące rozmnażania Testudo hermanni. Dokładnie chodzi mi o ich zimowanie. Do tej pory (dwa lata) żółwie zimowałem od listopada do lutego. W marcu łączyłem samice z samcami. Dopiero wtedy dochodziło do godów i do zniesienia jaj przez samice. W tym roku przeczytałem gdzieś w internecie, że niektóre populacje żółwi Testudo hermanni boettgeri (właśnie ten podgatunek posiadam) odbywają gody we wrześniu i październiku, więc postanowiłem spróbować i połączyć samice z samcami. Doszło do kopulacji. Potem żółwie łączyłem jeszcze kilkakrotnie i za każdym razem z podobnym skutkiem. Moje pytanie jest takie: czy mogę żółwie zazimować już teraz tj. na początku października i czy okres zimowania mogę skrócić do 1,5 - 2 miesięcy. Zastanawiam się czy krótsze zimowanie nie wpłynie ujemnie na dojrzewanie komórek jajowych i plemników u żółwi, czy nie przyczyni się do niepowodzenia w rozmnażaniu i do ilości jaj składanych przez samice. Moje rozterki dotyczące zimowania mają związek również z tym, że w zeszłym roku mimo, jak myślę, dobrych warunków hibernacji, nie udało mi się wyprowadzić z niej jednego żółwia. Zatem, czy samice wybudzone w środku zimy i ponownie połączone z samcami będą gotowe już za kilka tygodni do zniesienia jaj. Czy będzie to może sprzeczne z ich zegarem biologicznym. Niektóre opracowania o Testudo hermanni mówią, że samice tego gatunku składają jaja tylko w okresie maj - czerwiec. Na ile ma to znaczenie w terrarium.
Dodam, że żółwie pochodzą z fermy w Macedonii. Niektóre są w Polsce już 3 lata. Inne kupiłem wiosną tego roku. Liczę na fachową odpowiedź. Pozdrawiam