Witam.
Bardzo proszę o pomoc, mam problem z czerwonolicym. Nie wiem co schrzaniłam, w każdym razie mój Peryskopek od pewnego czasu ma trudności z poruszaniem. Jego tylne łapki sprawiają wrażenie częściowo bezwładnych, żółwik przebywa przeważnie na dnie akwa, wsparty o kamienie. Jest słabiutki, apatyczny i prawie cały czas śpi. Mam również żółwinę, ale ta w przeciwieństwie do samczyka jest pełna wigoru i bardzo silna. Nie wiem, czy nie powinnam ich rozdzielić, bo ona trochę niedelikatnie go traktuje.
Wiem, że powinnam udać się z nim do weterynarza, ale w moim mieście nie ma odpowiedniego specjalisty. Mam wspaniałego lekarza dla kota, ale nie zna się na gadach (już go pytałam).
Żółwik ma ok. 10 m-cy (11 cm), a żółwina ok. 1,5 roku (13 cm) nie wiem dokładnie, gdyż nie są u mnie od początku.
Proszę, pomóżcie, bo nie mogę patrzeć jak się bidulek męczy.
Pozdrawiam.