A może by tak twoją koleżankę też wsadzić do małego kartonu ,gdzies pod stół
i od czasu do czasu podać jej tylko kromeczkę suchego chleba?
Lepiej dla zolwi byloby aby je komus oddala-kto zna sie i storzy im godne warunki.
A może by tak twoją koleżankę też wsadzić do małego kartonu ,gdzies pod stół
i od czasu do czasu podać jej tylko kromeczkę suchego chleba?
Lepiej dla zolwi byloby aby je komus oddala-kto zna sie i storzy im godne warunki.