Witam,
od kilku dni, kiedy zrobiło się ciepło, zacząłem wyprowadzać żółwie na spacer. Najpierw po kilkanaście minut, potem dłużej i dłużej. W międzyczasie zbudowałem na balkonie wybieg, z korą na spodzie, basenikiem, kryjówką. Balkon mam tak fajny, że tam przez cały dzien połowa jest zacieniona. Ale to, co zauważyłem w zachowaniu żółwi - mojego i mojej współokatorki (grecki i stepowy), że one wcale jakoś nie rzucają się na plamy słonca. Wręcz przeciwnie, cały czas trzymają się w cieniu, a po kilkunastu minutach kitrają się w kryjówce. Może to wampiry?
Czy wasze żółwie zachowują się podobnie?? Może one nie lubią opalać się bez filtra? Dajcie znać. pozdrawiam