Zauwazyłem bedąc ostanio w Tychach w sklepie tak zwanym Baronie ze na 2 pietrze tego sklepu(o ile dobrze pamietam?)W miejscu gdzie sprzedaja odziez jest kula z rybkami i tam juz od dłuzszego czasu pływa sobie z nimi żółwik czerwonolicy.W sumie to chyba on juz tam jest dosyc długo?Oczywiscie jak to w kuli bez ladu,grzałki itd. Rybek tez mi szkoda Ja nie mam miejsca na drugiego czerwonolicego, teraz niedawno stlukłem akwarium i dopiero za jakis tydzien bede mial nowe 100 litrowe dla mojego kapselka,ale moze ktos sie zechce tamtym zainteresowac?Moze by sie udało przekonac pracownice do oddania go komus czy cos?
To wszystko co chcialem napisac Wiem ze tutaj na forum jest duzo ludzi z tychow wiec moze ktos go zechce wyrwac z rak nieodpowiedzialnych pracownic? O ile jest to mozliwe bo jednak zal mi tego gada tam