To pewnie normalne luszczenie. Wkrotce zauwazysz tez, ze ciagnie za soba "firanki" skory.
A co do chemikaliow - naprawde nie maja sensu, szczegolnie przy czestej zmianie wody. Pamietaj, ze zolw je pije wraz z woda. A maly zolwik jest bardzo wrazliwy, praktycznie na wszystko.
Jak bedziesz juz rzadziej wymienial wode (w akwa) i bedziesz mial filtr, to przydadza ci sie kolonie bakterii (np. Turtle Celan), bardzo pomagaja utrzymac czystosc i dobry sklad wody. Nato iast typowa chemie sobie odpusc! Uwazej nawet na mydlo, bo i ono moze zabic malucha.