Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

  1. #1

    A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    ale i o tym, co się dzieje u „naszych milusińskich” i co nam się udało wymyślić i/lub zwalczyć.

    Wtedy lepiej działa szukaj dla niedoświadczonych (jak ja na ten przykład.)

    Więc może ja znaczne:

    Moje boje (He He) z filtrami

    No i tak jak przypuszczałem…. Skończyło się na filtrze kubełkowym.
    Kaskada się nie sprawdziła nawet zmniejszenie średnicy rurki nie pomogło przy tak dużej różnicy poziomów wody. A gdy podłączyłem pompkę od filtra wewnętrznego to odgłos był taki jak bym lał wodę do wanny…Przepustowość natomiast się nie zwiększyła.

    Trzy dni temu kupiłem kubełek Eheim’a. I Ludzie! To działa!!

    Dziś woda już jest klarowna i co mnie najbardziej zaskoczyło z dna zniknął osad.

    Niestety nie obeszło się bez wpadki.
    Nie założyłem koszyczka i wciągnęło mi stynkę (całą). Jakież było zdziwienie gadziny, kiedy uciekł mu obiadek (no a ja musiałem otwierać kubeł i wyciągać „mięsko”)


  2. #2

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    I akurat z tym zgodze sie w 100%.Tez mialem wszystkie mozliwe filtry i nic to nie dawalo,a jedynie tylko dluzej wszystko ladnie wygladalo.Kupilem wiec filtr kubelkowy i.... REWELACJA!!!.Mam go w sumie troszke ponad miesiac,ale jest tak jakby woda miala dopiero dwa dni.Wiem,ze to spory wydatek,ale jak sie powie "a" (kupi zolwie) to trzeba i powiedziec "b" (wydac troche kasy).Pozdrawiam wszystkich!

  3. #3
    MataManX
    Guest

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Mi się udało zwalczyć po ponad 3 miesiącach choroby zapalenie spojówek u mojej żólwicy była już osłabiona nie jadła weterynarze nie dawali jej szans ale jednak kuracja pomogła kąpiele w rumianku duże dawki witamin dodawanie tranu do wody jak już zaczeła jeść dawałem jej dużo wątróbki i do dzisiaj jest zdrowa czyli już ponad pół roku bo chorowała na wakacjach )


  4. #4

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Ja mam kaskadowy filtr, żeby pozbyć się hałasu, do pojemniczka z wkładami wkładamy kawałek przezroczystej folii, po której woda spływa do akwarium. Nic nie słychać...

  5. #5

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Dobrze że wciągło tylko stynke... u mnie rozłączyła się rurka ssawna i wessało główke mojej gadzinki.... efekt taki iż gadzinka była 2 godziny nieprzytomna (żona stwierdziła że nie żyje, po wył. filtra i wyjęciu z dna akwa leżał jak zdechły śledz,łapki i główka zwisały mu bezwładnie jak u pacynki...) z pyszczka i noska leciała krew oczka spuchnięte,otarcia na szyi (sińce), przez 24 h prawie nie ruszał się!!!przez trzy dni jadł z oporami, ale wyszedł z tego jest cały i zdrowy. (dokładnego opisu całego zdarzenia i odczucia z tym związane nie podaje byłoby to zbyt drastyczne...) a zdarzyło się to 23 grudnia, o mały włos miałbym bardzo smutne świąta. Teraz mała przestroga dla posiadaczy filtrów zewnętrznych dokładnie sprawdzajcie czy połaczenia rurek lub koszy ssawnych są mocno połączone i ewentualnie dodatkowo zabezpieczcie!!!


  6. #6

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Ja tez mialem ten problem z kaskadowym, ale wczoraj podczas czyszczenia akwa wpadlem na pomysl, zeby po prostu wyciac troche scianki na ktorej wisial filtr. Pojechalem do szklarza i na poczekaniu mi wycial ladny, zaokroglony prostokacik akurat na filtr, za 10 zl! Teraz wisi tuz nad powierzchnia i ssie jak glupi. Estetycznie to wyglada, a zolwik ma wodospad. Wszystko sie da, trzeba tylko chciec

  7. #7

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Ze wzglądu na "rozrost" moich gadzinek i brak wiekszego miejsca do pływania musiałem zrobić podwieszoną wysepke (półeczke), tylko jak??? Ano wymysliłem... półeczka- wysepka zrobiona została z plexy obklejona zieloną wykładziną anty poślizgową do łazienki lub wanny... którą podwiesiłem na chaczykach z drutu ok 1cm nad lustrem wody, pochylnie wygiąłem na ciepło. Z poczatku gadzinki niechetnie przyjęły zmiany wystroju akwa... naturalny piaskowiec bardziej im się podobał.. ) niż tworzywo sztuczne, no ale coś za coś.... po paru dniach przyzwyczaiły się i teraz chętnie wspinają się po pochylni aby się poopalać... dołączam fotke. Za niedługo będe zmieńiać akwa na znacznie większe, więc napewno wymysle coś lepszego...


  8. #8

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    ok jeszcze jedno zdjęcie, co Wy na to? ( krytyka też mile widziana.....)


  9. #9

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Mnie się podoba, dobry pomysł, jak zmienię akwarium na większe, to może też tak zrobię...

  10. #10

    Re: A może by tak...Nie pisać tylko o problemach,

    Proponuje ci zebys od razu zamowil sobie szklana polke z pochylnia u szklarza, tylko zeby na pochylnie dal chropowate szklo (takie ze wzorkami)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •