Coś mi się wydaje, że mam problem z niedawno otrzymanymi żółwiami maurytańskimi. Zauważułem, że z nosa wycieka im śluz. Przy gwałtowniejszym wydechu powstaje banieczka. Obawiam się, że może to być coś poważniejszego. Dokładnie nie wiem jakie mialy warunki u poprzedniego właściciela, ale nie były podgrzeawne od góry tylko od podłoża ( kablem ). U mnie są podrzewane od góry, temperatura nigdy nie spada poniżej 22 stopni C - taka jet temperatura w pokoju. W terrarium pod promiennikiem około 35 stopni, im dalej od źródła ciepła tym chłodniej ale nie poniżej 25, nocą wspomniane 22 stopnie C. Samica jest mało ruchliwa, ale je chętnie. Aha do lekarza mam problem z dotarciem, najbliższy co zna się na egzotach to chyba we Wrocławiu około 80 km.
Pozdrawiam