-
Re: karmienie poza akwarium
Myślę, że woda robi się mętna od karmienia w akwa, ale jeśli karmic na zewnątrz, to woda będzie wyglądała lepiej, ale nadal będzie bardzo zabrudzona kałem oraz moczem, żółwie, nie oddychając wodą, nie są tak wrażliwe na azotany i azotyny, ale myślę, że filtrować należy solidnie, w dodatku pozbywamy się smrodku z domu.
-
Re: karmienie poza akwarium
Ja nie kwestionuję filtracji ogólnie. Też mam filtr, ale ma on na celu jedynie filtracje mechaniczną - jest często opróźniany. Nie kwestonuję też procesów jako takich, ale ich wątpliwą wydajność przy ogromnie brudzącym żółwiu. W układzie filtr mechaniczny + częściowa podmiana wody + filtr biologiczny udział tego ostatniego jest mały a koszt ogromny - dla tego uważam wymianę wody za lepsze rozwiązanie połączone dodatkowo minimalizacją zanieczyszczeń - czyli karmieniem poza terrarium bardziej brudzącymi pokarmami. Przy takiej ilości zanieczyszczeń objętość złoża biologicznego powinna być o wiele większa niż w tradycyjnym filtrze kubełkowym. Żółw czerwonolicy odpowiada sytuacji katastrofalnego przerybienia w akwarium. Węgiel jako wkład dopuściłbym tylko przy małym źółwiku, przy dużym trzebaby go bez przerwy wymieniać bo szybko uwalniałby do wody wszystko co wcześniej związał.
-
Re: karmienie poza akwarium
A jak czesto zmieniacie wode i przy jakim filtrze. Przy da sie na przyszlosc przy kupowaniu akwa
Pozdrowionka
-
Re: karmienie poza akwarium
Ja przy średnim wewnętrznym filterku podmieniam część co kilka dni (mniej więcej 1/3 co tydzień - czasem mniej czasem więcej), całość w miarę potrzeby, w szczycie sezonu co jakieś 1 1/2 miesiąca (jak dużo żre). Filtr ma tylko wkład z gąbek i myty jest często - co jakieś 2 dni.
-
Re: karmienie poza akwarium
Ja mam akwa 50 x 35 x 35 i jednego żółwia (muszę mu zmienić na większe, ale jeszcze za chwilę) i dwa filtry: wewnętrzny (AquaEl) i kaskadowy (Aqua Clear 150) z gąbką i żwirkiem amonowym. Podmieniam ok 1/3 wody mniej więcej raz na 1 - 1.5 tygodnia. Woda jest przejrzysta i nie śmierdzi jeżeli ja tym się zajmuję (bo dokładniej czyszczę filtry - oprócz gąbki), a jak moje dzieci, to potrafi zacząć podśmiardywać i mętnieć, ale natychmiast podmieniona i wymyte filtry doprowadzają w ciągu godziny do kryształu.
-
Re: karmienie poza akwarium
Ja mam na razie akwa 53x28x30 gł. wody max.20 cm.(w planie mam zrobienie ok 115x64x50 i gł. wody 30cm), dwa czerwonolice >8cm karapaksu (maluszki jeszcze.....) i filtr zewnętrzny kubełkowy z AquaEl FZK-1 o wydajności 440 l/h z gabką,ceramiką oraz węgiel zmieszany z grysem amonowym, ( nie polecam tego filtra ciężki w obsłudze, brak zaworów i zbyt mała wydajność przy większym akwa, lepiej dołożyć pare zł. i kupić z Hagena Fluval'a 204 lub 304 co zrobie przy większym akwa) Przy moim narazie małym akwa spisuje się b.dobrze (chodzi mi o filtracje wody), ostatnio wode zmieniałem z gruntownym czyszczeniem całego akwa 21 grudnia 2003r. co drugi dzień dolewam litr wody (tyle mi wyparuje) a gąbke w filtrze płucze raz na tydzień z całego tego syfu podniesionego z dna jaki zaciągnie gdy gadzinki przekopują kamyki....w poszukiwaniu jedzonka.. (głodomory..) Jak na razie wode mam klarowną i NIE ŚMIERDZI!!! (co niektórzy mi w to i tak nie uwierzą, ale trudno kto chce może przyjechać i sam sprawdzić nie mam powodu aby wypisywać kłamstw) Aha i jeszcze jedno za niedługo będe musiał wyczyścić akwa bo zagościły na kamyczkach i szybie zielenice... i co najważniejsze w tym samym akwa karmie moje gadzinki nawet wątróbką która jak wiadomo syfi wode jak cholera!( oczywiście wszystkie nie zjedzone resztki jak najszybciej wyławiam)
-
Re: karmienie poza akwarium
Samo dolewanie nie wystarczy bo się zrobi za duże steżenie związków nie rozkładalnych przez filtr. Ale wystarczy co tydzień/dwa podmienić 5-10% wody i szafa gra.
Pozdrawiam
-
Re: karmienie poza akwarium
Mój żółw ma prawie 40 litrów wody (11 cm karapaksu). Wodę przez litr żwirku (w pojemniku) i litr keramzytu (takoż) tłoczy mała pompka AquaSzut mini, napowietrzając nieco przez dziurki w przewodzie. Nie czyszczę układu od 3 tygodni i wydajność raczej nie spadła. Woda prawie nie śmierdzi (a napewno nie jest to zapach gnojówki) i jest przejrzysta, klarowna, pływają jakieś drobniutkie niteczki, prawdopodobnie części roślin. Rozwijały się okrzemki, po włączeniu UV przestały, teraz rosną glony na szlke i kamykach, zeskrobuję je pracowicie co kilka dni, myślę o zatrudnieniu glonojada (jeśli przeżyje). W ramach odmulania dna co tydzień wymieniam ok 8 litrów wody.
-
Re: karmienie poza akwarium
Hmmmmm... Ja juz zatrudnilam glonojada. Zyje. Z tymi pomaranczowymi glonami nie mam zadnego problemu. Tylko zielone sie na szybkach i kamieniu porobily, a je bardzo ciezko usunac. Glonojad tez ich raczej nie rusza.
Mam tez mulojada Fajna ryba :P
-
Re: karmienie poza akwarium
No to teraz zamontuj pompke napowietrzającą, glonojady potrzebują dobrze napowietrzonej wody, ja nie miałem i po tygodniu mi padł... (teraz wiem dlaczego a jeśli chodzi o żółwie to nawet się nim nie zainteresowały)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum