-
Re: karmienie poza akwarium
Woda aż tak się brudzi że sobie z tym dobra filtracja nie poradzi? U mnie się to nie zdarza.
Co do ryb to całe rybki w postaci rozmrożonej stynki połykane są w całości na dwa chapsy, a mniejsze nawet na raz. Patrz filmik na mojej stronie.
Pozdrawiam
-
Re: karmienie poza akwarium
Wystarczy reklamy tej strony))))) Widziałem i filmiki i zdjęcia - nie powiem, bardzo fajne. A rybki podaję spore i syf przy tym jest straszny......... A mniejszą też nie zawsze chapsnie - czasem porozrywa i rozwlecze.....
-
Re: karmienie poza akwarium
Do strony będę odsyłał za każdym razem gdy będzie potrzeba :P
A wracając do karmienia to że brudzą to nie usprawiedliwia to stresu jaki im fundujecie wyciągając je do karmienia.
Pozdrawiam
-
Re: karmienie poza akwarium
Całkowicie zgadzam się z morddem .Moje żółwie od zawsze karmię poza terra,jedynie pokarmy typu gammarus lub gotowe granulaty podaje w terrarium.
-
Re: karmienie poza akwarium
Fakt, że jedzą bez problemu świadczy o braku stresu. Masz chyba jakiegoś nadpobudliwego żółwia. Przy okazji nie wierzę, że jakikolwiek filtr oczyści skutecznie wodę przy dorosłym czerwonolicym - ewentualnie filtr do oczek wodnych i to spory........to, że nie widać grubszych śmieci nie świadczy o tym, że woda jest czysta. Dla tego wolę ograniczać zabrudzenie wody do minimum karmieniem poza terrarium. Na miejscu dostaje zielsko i dżdżownice bo te łyka z marszu, ale ryby zawsze poza.............
-
Re: karmienie poza akwarium
Mój żółw nie jest nadpobudliwy tylko nigdy nie był zmuszany do jedzenia w misce.
"Przy okazji nie wierzę, że jakikolwiek filtr oczyści skutecznie wodę przy dorosłym czerwonolicym"
Właśnie dlatego odsyłałem cię do pewnych materiałów dokumentujących że jest to możliwe i wykonalne. I nie trzeba mieć filtra do oczek wodnych (no chyba że żółwie trzymasz w oczku).
Nie spotkałem się z taką praktyką w przypadku innych zwierząt terraryjnych i uważam że jest to wymysł tylko tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z zadbaniem o czystość wody w normalny sposób. Powszechnie wiadomo że dzikiego zwierzęcia, jakim są żółwie, nie da się oswoić. Stres mniejszy czy większy będzie cały czas. Widziałeś co pisała Coolka.
Podsumowywując, karmienie w osobnym zbiorniku należy stosować tylko _w ostateczności_, kiedy nie wyrabia filtracja i jako rozwiązanie tymczasowe, a nie jako reguła chowu czerwonolicych.
Pozdrawiam
-
Re: karmienie poza akwarium
Nie karmię w misce tylko w akwarium - wierz mi, że nie widać objawów stresu.
To tak jakbyś twierdził żeby nie wynosić żółwi lądowych na wybieg do ogrodu bo jedzenie poza terrarium jest dla nich stresujące.
"Nie spotkałem się z taką praktyką w przypadku innych zwierząt terraryjnych" - a ja owszem, nakarm kilka węży mieszkających w jednym terrarium.........
Filtracja mnie nie przekonuje - wolę wymienić wodę. Przelicz zabrudzenia z jednego żółwia na odpowiednik w rybach a wyjdzie ci, że te filtry są za małe, a nie uwierzę, że jedna karłowata roślinka przyczynia się do oczyszczenia wody w terrarium.
-
Re: karmienie poza akwarium
No cóż skoro nie przekonuje cię fakt, że filtrowana woda mimo karmienia w niej żółwia jest tak czysta że spokojnie żyją i rozmnażają się w niej ryby i nie chorują, a jak wiadomo ryby są dość czułe na zanieczyszczenie wody. Że dobór filtra to nie jest aż taka trudna sprawa. Ze w tej filtrowanej wodzie nie tworzy się żaden oślizgły osad, a woda nie śmierdzi. Że filtr nie zapycha się co chwila i że nie podmieniam całej wody co tydzień. Że u mnie mogą spokojnie rosnąć rośliny.
No cóż jeżeli te udokumentowane fakty cię nie przekonywują to nie wierz, i już. Najwyraźniej nie masz naukowego podejścia do problemu. Podmieniaj sobie wodę ile chcesz razy tylko nie pisz że tak trzeba i że się nie da inaczej.
A ja proponuję zakończyć dyskusję na ten temat.
Pozdrawiam
-
Re: karmienie poza akwarium
Mam naukowe właśnie dla tego nie wierzę w filtry przy żółwiu. Nie wiem jakie masz tam ryby, ale wiele żyłyby również w wodzie pełnej syfu a roślinom woda z zawartością azotanów służy. Nie twierdzę, że tak trzeba i że się nie da inaczej - w odróżnieniu od ciebie.....
Główną treścią było karmienie poza terrarium a nie jego wyposażenie)))) Niezmiennie twierdzę, że Twoje zastrzeżenia są niesłuszne - żółwiowi w niczym to nie przeszkadza i z marszu bierze się za jedzenie - zarówno mój jak i kilka znajomych.......
Przekonać nikt nikogo nie da rady, tak więc faktycznie czas kończyć, ale nie pisz proszę o stresie w takiej sytuacji - być może ten stres wynagradza mu nudę siedzenia w zamkniętej i niezmiennej przestrzeni terrarium.
Ps. przeżywanie stresu jest niezbędnym warunkiem uodparniajacym organizm - być może dzięki takim małym stresom lepiej zniesie jakiś poważny, jeśli się przydaży.....
-
Re: karmienie poza akwarium
skoro nie wierzysz to Twoja strata, ale to fakt przy dobrych zewnętrznych filtrach kubełkowych (które czyszczą fizycznie,biologicznie i chemicznie- węgiel lub żwirek amonowy) nie ma problemu z utrzymaniem czystej wody w której oprócz żółwi mogą żyć jeszcze rybki,slimaki (obiadek??....) roślinki, i... bardzo niechciane zielenice (które wytworzą się tylko w biologicznie czystej zdatnej do życia wodzie, nigdy w mlecznym cuchnącym płynie jaki się robi po 3-4 dniach z wody w akwa z dwoma czeronolicymi). W tej kwestii zgadzam sie z Jojek, a poza tym nie musze się babrać w cuchnącej mazi co 3-4 dni, wymieniać niecałe 30l wody,myć grysu, akwa i układać całego wystroju od nowa! tylko moge sobie spokojnie usiąść przy kompie, zerkać na moje gadzinki i czytać Wasze posty.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum