Co do ilosci, to daje ile zjedza. Kiedys w sklepie powiedzieli mi ze dla calkiem mlodego zolwia np 4-5 malych gammarusow. Ale moje wcinaly duzo wiecej, wiec dawalam im wiecej. Warto tylko zadbac, zeby maluchy mialy 1-2 dni glodowki w tygodniu.

Moje zolwie prawie wogole nie toleruja roslinnego pokarmu. Za to zajadaja sie larwami ochotki, gotowymi preparatami i susznkami. Mam zamiar zabrac sie tez za mrozonki jak tylko to bedzie mozliwe.
U mnie (na wsi) jest pelno takich jakby muszek ale to cos innego. Sa pastelowo zielone lub kremowe, czyste i maja dlugie skrzydla. Placze sie to wszedzie i widzialam ze jak zolw to zobaczyl to mial na to ochote. Nie daje mu tego bo boje sie co to jest. Moze wy wiecie czy mozna to podawac?