A więc zainteresowała sie żółwiami. Już jednego mam (stepowy)... w sklepie zoologicznym zobaczyłam starą żółwice trzymana w strasznych warunkach...
Postanowiłam ją przygarnąć. Żółwica ma:
-zaawansowaną grzybice
-pasożyty wewnętrzne
-zanik mięśni w tylnich kończynach(spowodowany ciągłym przebywaniu w małym pudełku.

próbowałam ją leczyć u weterynarza na darmo... zbyt mało czasu(ona potrzebuje około 2 godzin opieki dziennie (masarze , lekarstwa , karmienie przymusowe)

jedyna moja koncepcja to oddanie jej do zoo z nadzieja że ktoś sie nią zaopiekuje...

jest jakieś inne wyjście????????????????

gg:4656597