Nie wiem napewno, czy przedawkowałam, mam takie podejrzenia. Wyglądało to mniej więcej tak:
październik - wizyta u wet (przy ZOO) = zastrzyk (między innymi z wit. A). Za jakieś 10 dni - spuchnięte oczy = dałam kropelkę ww. W następnym tygodniu to samo - spuchnięte oczy = podałam wit. A. Listopad - wet. = między innymi wit. A. I potem ciągle tak samo - oczy puchły a ja bach witaminę. Potem czytałam, że w ten sposób można rozwalić wątrobę. Zainteresowałam się bardziej i gdzieś znalazłam o hiperwitaminozie A - stąd pamiętam objawy.

Pozdrawiam, i dzięki za sugestię co do weterynarza, bo wbrew pozorom jest mi ciężko znaleźć.