-
Żółw po 5 miesiącach samowoli.
A więc w maju uciekł mi na działce żółw. Dzisiaj byłem na działce, rozpaliłem ognisko, posiedziałem. Jak gasiłem ognisko, wziąłem łopate i wykopałen dół na ok 30-40 cm. Bardzo się ździwiłem gdy zobaczyłem że coś tam się rusza. Myśle sobie że to kret, ale jak go obmyłem wodą to zobaczyłem że to mój żółw. Jutro kolega jedzie na odrobaczonko:-) 5 miesięcy na dworzu:-)
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
sqbaniec poszedl zimowac dobrze ze go nie upiekles :]
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
poszedł zimować a tu mu sie ciepło zrobiło to myśli że wiosna jest:-) a tak btw to co mu dać jeść żeby uniknąć "skrętu kiszek" o ile coś takiego u żółwi istnieje?
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
Nie wiem, czy cos takiego u żółwi istnieje, ale pomyśl, co chłopak jadł przez te 5 miesięcy: trawę, jakieś zielsko, korzonki roslin itp. Więc drastycznie mu diety nie zmieniaj. Daj mu do jedzenia jakieś liście, kiełki itp., co dwa - trzy dni. Tak mi intuicja podpowiada. Myślę, że w sumie te 5 miesięcy swobody mogło mu tylko dobrze zrobić))
Pozdrawiam
Natalia
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
Znam przypadek gdzie co zime zolwie zostaja w ogrodzie, niektore sie zakapuja tak jak twoj, inne gdzis sie chowaja, ale raz jeden sie zakopal tylko do polowy, a druga polowa pancerza z tylnymi nogami wystawla z ziemi. Wlasciciel tak go zostawil, przyszla zima, zolw zamarzl do polowy na kosc- w tym stanie przeziomowl, a juz na wiosne radosnie gonil po ogrodzie.
Jak widac sa to baaardzo wytrzymale zwierzeta.
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
Byłem u weterynarza, stwierdził:
- brak wapnia + musze mu podawać witaminko bo ma oczy zapuchnięte
Żółw stał się strasznie wygłodniały, dlatego powinienem to wykorzystać do przwyczajenia go do karmy dla żółwi. A tak to musze mu robić codziennie kąpiele, i jeszcze 3 razy pójść na zasztrzyki z wapnem. Do jedzenia będe mu dawał standart czyli marchewka, sałatka, banan, jabłko , pomidor, + pieczarki + surowe mięso
I powinien wyglądać po takiej diecie jak nowonarodzony.
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
PIECZARKI!? a po kiego diabła? grzyby sa przeciez bezwartosciowe (pomijajac wode i sole mineralne)i ciezko strawne. skarmiasz tym zolwia i nic mu nie jest???????
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
Po sałacie to chyba nie będzie wyglądał i czuł się jak nowonarodzony....Pieczarki, jak wszystkie grzyby,nawet dla ludzi nie maja wartości odżywczej, a co dopiero dla żółwi. No a mięso...cóz, stepowce nie trawią białka zwierzęcego. My wyznajemy zasadę pełnego wegetarianizmu. Cóż zje taki żółw w naturze skoro sięga głową najwyżej na kilkanaście centymetrów w górę? Do padliny może i sie dorwie ale jak rzadko! Zje pędy, korzenie, trawy, jednym słowem "suche badyle", jak to ktos kiedyś trafnie zuważył. Do tego powinna być zbliżona dieta stepowców w niewoli.
Pozdrawiam
Natalia
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
wcina aż miło patrzeć, tak raz w tygodniu ze 2 czy 3 sztuki zje,
-
Re: Żółw po 5 miesiącach samowoli.
pieczarki w nie za często, natomiast sałatę traktuje jako "urozmaicacz" smakowy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum