Nie wiem, gdzie znalazłam tę informację i nie pamiętam, co podano jako wytłumaczenie, ale czytałam, że nie powinno sie dawać żółwiom szpinaku. Nawet nie wiem, czy to czytałam na jakiejś polskiej stronie, czy nie, więc nie poge podać Ci żródła, byś sama sprawdziła. Ale pamiętam taką informację i nie podajemy szpinaku, chociaz pewnie by wcinały bo "zielonkę" uwielbiają.
A ziółka z marketów też czasem kupujemy. Pamiętam, że melisa średnio przypadła im do gustu, może z racji intensywnego zapachu. Ale spróbujemy jeszcze z własnoręcznie wyhodowana, jak wyrośnie. Posadziliśmy też nasiona rzodkiewki, dośc gęsto i wyrosła bardzo szybko cała łączka drobnych listków na długich łodyżkach. Wygodne to jest własnie z tej racji, że tak szybko rosnie. W zasadzie juz na drugi dzień przebijają ziemię.
Jeśli chodzi o kiełki to wypróbuj soczewicę i soję. U nas mają wielkie branie

Natalia