zauważyłam jakiś czas temu, ze mojemu stepowemu ze trzy takie większe łuski na łapkach się niemalże całkiem oderwały. zdezynfekowałam ranki rywanolem i zabandazowalam, ale po jakims czasie opatrunki zolw sobie sciagnal. teraz te luski sa calkiem czarne, miejsca pod nimi tez, ale wydaje mi sie, ze go to nie boli. trzymaja sie na samym koniuszku, niewiem czy je oderwac (brr), bo wygladaja calkiem na martwe :/