Numeru CITES to się trudno spodziewać (chyba, ze sprzedawca go sobie wymyśli) bo to gatunek z I załącznika CITES (a więc na granicy wymarcia). Gatunku z I załącznika CITES nie odławia się w naturze legalnie, a egipskie są w I załączniku od 10 lat. Ewentualny import z Europy Zachodniej jest skrajnie mało prawdopodobny, gdyż (1) gatunek ten bardzo trudno się rozmnaża, (2) na Zachodzie nowi nabywcy czekają na młode z hodowli, (3) cena jest kilka razy wyższa niż w Polsce.