Jest to prawdopodobnie właśnie Testudo graeca (Linnaeus 1758) zwany żółwiem sródziemnomorskim, mauretańskim, lub iberyjskim, a nie Żółw grecki - Testudo hermanni. Testudo graeca różni się od greckiego właśnie tym, że ma niepodzieloną tarczkę nadogonową, jego karapaks nie przekracza 25 cm (greckie mogą przekraczać nawet 35!), nie posiada kolca na końcu ogona (greckie mają) i posiada modzele (spore, wyodrębnione, stożkowate łuski na udach - grecki ich nie mają). Poza tym zasiedlają dużo większy obszar basenu Morza Śródziemnego aniżeli greckie.
Wątpie, aby był to Testudo kleinmanii, ponieważ te bardzo trudno zdobyć i równie trudno pomylić je z innym gatunkiem, choćby ze względu na ich malutkie rozmiary. Jeżeli sprzedawca sprzedał Ci kleimaniiego (zwanego Żółwiem egipskim), to zupełnie nie znał się nawet na interesach, ponieważ żółwie te byłyby, conajmniej trzy razy droższe niż Testudo hermanni!
Co do cech osobniczych zdarzają się osobniki zarówno Testudo hermanni, jak i graeca, u których rysunek na karapaksie jest dość mocno zmieniony, a czasami w ogóle go brak (widziałem jednolicie oliwkowego hermanniego, zdarzają się też jednolicie żółte - bez rysunku)!
Sprawdź modzele i ogon i porównaj żółwia z tym na zdjęciu zamieszczonym przez Krzysztofa... Ja obstawiam Testudo graeca.

Pozdrawiam