Co myślicie o podawaniu czerwonolicym żywych małych rybek. Może trochę nie humanitarne, ale troche ruchu by mu się przydało. W moich wzbudza to straszną agresję. Wkońcu zaczynają się gryźć na wzajem więc zaprzestałem z tym.
Czy ma ktoś podobne doświadczenia?