Mam również parkę stepowych, z tym, że samca od dziewięciu lat, a samicę (dorosłą i trochę większą od niego) od roku. Otóż u mnie jest dokładnie na odwrót. To samiec chodzi za samicą, obwąchuje ją i „stuka” głową. Ostatnio sprawy posunęły się dalej, on zaczął na nią wchodzić , niestety, ona nie jest tym wszystkim zachwycona, odsuwa się i go zrzuca. Oba nie były zimowane, ale ona w zimie dość długo spała w normalnej pokojowej temperaturze, a on nie. A może ta, którą bierzesz za samicę, jest samcem i na odwrót? Pozdrawiam